wtorek, 7 lipca 2020

"Pozwól mi kochać" Ilona Gołębiowska



Książki  Ilony Gołębiowskiej gościły na moim blogu już nie jeden raz i zapewne ja po nie z przyjemnością sięgnę. Bardzo lubię serię z cyklu Dwór na Lipowym Wzgórzu, czytam je jednym tchem i wszystko co mam zrobić odkładam na później, cały świat wtedy nie istnieje dla mnie :)

Ilona Gołębiewska na co dzień pracuje ze studentami, prowadzi zajęcia terapeutyczne dla dzieci i młodzieży, a także skutecznie szkoli dorosłych i seniorów. Debiutowała w 2012 tomem Traktat życia, należy do Światowego Stowarzyszenia Poetów. Mistrzyni emocji! Autorka bestsellerowych powieści obyczajowych, w których porusza wiele ważnych tematów i skłania do refleksji nad własnymi wyborami.

"Pozwól mi kochać" Autorka w swojej książce zabiera czytelników do miejscowości Lipowczany położonej na Podlasiu, a dokładniej do dworku na Lipowym Wzgórzu. Dwór na Lipowym Wzgórzu znajduje się na malowniczym Podlasiu, jest to miejsce historyczne i skrywa w sobie trochę tajemnic, które pozostawiły po sobie poprzednie pokolenia. Od dwustu lat należy do rodziny Horczyńskich. Dwór co prawda w czasie wojny trafił w obce ręce, ale Anieli po długiej walce udało się go odzyskać, co jeszcze przed śmiercią obiecała ojcu.


Aniela wyjeżdża z mężem w podróż, a do dworu na ten czas wprowadza się jej córka Sabina. Kobiety nie mają ze sobą dobrych stosunków. Sabina od lat niestety nie dogaduje się z matką, troszkę robi jej po złości, neguje jej wybory, niestety nie może jej wybaczyć przeszłości. Jak się okazuje, kobieta jest zdolna i wytrwała w swoim dążeniu, jest najmłodszym w historii profesorem na swoim wydziale, kieruje katedrą i razem ze swoim zespołem przeprowadza badania. Niestety to wszystko tak pięknie wygląda tylko do czasu, aż zostaje oskarżona o oszustwo i łapówkarstwo. To był dla niej niewyobrażalny cios. Została zawieszona w pracy, a przeciwko niej wszczęte zostało postępowanie. Uczelnia także się odwróciła od niej i wysyła na przymusowy urlop.


Całe dotychczasowe życie kobiety, legło w gruzach. Musiała odpocząć od tych wszystkich zawirowań. Postanowiła wyjechać i spędzić trochę czasu w rodzinnych Lipowczanach. Kobieta szybko odzyskuje równowagę psychiczną oraz zaprzyjaźnia się z pracownikami dworu matki i włącza do prac przy obsłudze turystów.

Wracając z Warszawy, na drodze znajduje nieprzytomnego mężczyznę. Zabiera Go do dworu, gdzie nieznajomy odzyskuje przytomność. W ten sposób Sabina poznaje Leszka, rodzi się między nimi uczucie, lecz nie jest On jedynym mężczyzną w życiu kobity. Niebawem pojawia się pewien znachor, który także robi pozytywne wrażenie na dziewczynie. Jak myślicie, jak potoczą się dalsze losy Sabiny? Czy zostanie oczyszczona z zarzutów i powróci do pracy?

Powieść wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Jest drugim tomem serii Dwór na Lipowym Wzgórzu, więc czytelnik zdążył już dość dobrze poznać i polubić jej bohaterów. Jeśli nie poznaliście jeszcze twórczości Ilony Gołębiewskiej to dobra lektura, żeby zacząć. Jeśli czytaliście choć jedną książkę autorki, to wiecie czego się spodziewać. Ilona Gołębiewska stworzyła fantastyczną opowieść o przeznaczeniu, nadziei, więzach rodzinnych, o wielkich pasjach i o miłości, która czasem pojawia się bardzo nieoczekiwanie, kiedy zupełnie jej nie szukamy... Osobiście jestem urzeczona Lipowym Wzgórzem i oczywiście bardzo polecam!!




Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Liczba stron: 480
Rok wydania: 2019
Cena: 30,97 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz