Wydawnictwo Egmont wydało świetny komiks ze smerfami w roli głównej. Mam sentyment do tych małych niebieskich ludków, przypominają mi o bajkach z dzieciństwa, które bacznie śledziłam na ekranie tv oraz czytałam wszystkie książki, jakie zostały wydane. Dlatego bardzo chętnie przeczytałam dany komiks swojemu synkowi. „Smerfy i wioska dziewczyn. Nowy początek. Tom 4” To kontynuacja poprzednich tomów, których my nie czytaliśmy, ale nie odczuliśmy braków, czy jakiegoś zagubienia w lekturze.
„Smerfy i wioska dziewczyn. Nowy początek. Tom 4” komiks jest dość dużego formatu, ale historyjka w środku jest średniej długości. Małe smerfy a właściwie dziewczyny, poszukują nowego miejsca na zbudowanie swojej wioski, niestety poprzednia została zniszczona przez pożar. W poszukiwaniach pomaga im Papa smerf i inne bardziej znane nam smerfy jak Maruda, Ważniak czy Osiłek.
Wędrówka jest długa i wyczerpująca, ale któregoś dnia natrafiają na wyjątkowe miejsce. Wierzba taka mama smerf wioski dziewczyn sporządzi eliksir, który sprawi, że wybrane miejsce będzie gotowe do zamieszkania. Wszystkie smerfy wybierają się na poszukiwania, lecz nie znajdują wszystkich potrzebnych rzeczy do eliksiru. Natomiast Jaskierka i Ważniak znajdują dziwne kule, postanawiają zabrać je do wioski. Następnego dnia okazuje się, że Jaskierka i Ważniak znikają. Jak myślicie, co to była za dziwna kula? Czy na smerfy czyha niebezpieczeństwo? I ostatnie pytanie, czy uda się sporządzić eliksir do dokończenia urządzania nowej wioski dla dziewczyn?
Książka jest świetna, nie ma w niej czasu na nudę. Akcja goni akcję. Synek słuchał historyjki z zaciekawieniem, piękne ilustracje jeszcze bardziej pozwoliły mu wcielić się w małe smerfy i razem z nimi przeżywać przygody. Dialogi są krótkie nieskomplikowane nawet dzieci z klas 1-3 spokojnie poradzą sobie z tekstem. Oczywiście polecam tę publikację, lektura warta uwagi.
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 48
Rok wydania:2021
Format : 216 x 285 mm
Cena: 24,99 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz